Roszczeniowa, śmieszna studentka od siedmiu boleści. Szalenie irytująca postać. Nie płaci za nic. Za pieniądze matki "studiuje" w Atenach, lata w te i te z powrotem po to by przywiązywać się do drzewa. I to rozbrajające pytanie, które zadała swojej przyjaciółce, gdy ta straciła pracę - "No i co ty teraz zrobisz?". Słusznie odpowiedziała jej, że poszuka innej pracy, bo jej nikt nie funduje życia w Atenach. Wielce zakochuje się w Piotrze, gdy ten nie ukrywa przed nią, że ma żonę, mało tego, gdy jej przyjaciółka wielokrotnie sugeruje jej, że w taką relację nie powinna się angażować. A gdy słyszy rozmowę z żoną, czuje się niesamowicie oszukana i strzela fochami kiedykolwiek ten się do niej odezwie. Nie wiem po co właściwie ta postać. Ilekroć pojawia się, mam ochotę wyłączyć odcinek.