Nie lubię sensacji,prawie wcale nie oglądam..wiec się nie znam.. No,ale Hopkins.. :-* Musiałam.! :-D
Nie wiem dlaczego wieszacie tyle psów ;-)..przecież to kino rozrywkowe?!. Dałam mu 6, żeby nie przesadzić ale mógłby spokojnie zebrać 7.. Co do absurdów.. nie przeszkadzają mi w takich produkcjach, bo to tak jakby się czepiać, że np. w horrorze :-P duch jednym sprzyja a innym nie. Mam to gdzieś! Przecie to fikcja i rozrywka. A co do scenariusza..szczerze mówiąc jest dynamiczny jak przystało na rozrywkę. Dialogi nie najgorsze. Może trochę brak wycyzelowania, może trochę za dużo nonszalancji ale pewnie z powodu dynamiki.
Główny bohater(Hoult ), to.. dla mnie.. taki trochę czarny kon tego filmu. Rolę miał niby fajną ale łatwo było popaść w schemat a moim zdaniem jemu udało się pogodzić Bonda z Titanic :-P ( wymyśliła! :-P ).
Bardzo podobała mi się też postać grana przez Kingsleya. Trochę żałuję,że sceny z nim i Hopkinsem były dość słabe a w dodatku okrojone jakby celowo (czyżby decydowała gaza? ;-) )..bo jednak postaci miały potencjał.
Hm..
śmieszni są tacy jak Ty.. "dałam 6, ale spokojnie mógłby zebrać 7" <palmface>
Rozumiem że dostałby 7 jakbyś dostała oficjalne zaproszenie od reżysera na przedpremierę w Cannes?
Kingsley i Hopkins są tutaj wisienkami na torcie. Mimo małych ról nie odstawili kaszany, ale dodali smaku całej produkcji. A film bardzo mi się podobał, dałem się ponieść tej nieco surrealistycznej narracji. Poza tym zrealizowany na najwyższym poziomie.
Nie rozumiem zdania: Mimo małych ról nie odstawili kaszany, ale dodali smaku całej produkcji.
o co chodzi? że zazwyczaj jak ktoś dostaje małe role to odstawia kaszane? bo to sugerujesz tym zdaniem a ja jestem nim kompletnie zmieszany.
potrzebuje wyjasnienia!!! pomóż!!!