Czy kogoś, podobnie jak mnie, zastanowiła scena, w której Thierry rozmawia z przełożonym o
trudności akcji i mówi, że chce wkroczyć jako pierwszy. Przełożony dziwi się, że skoro Thierry jest
świadomy ryzyka, chce wkroczyć jako pierwszy. Myślałam, że zostanie to jakoś wyjaśnione dalej, ale
niczego takiego się nie doszukałam. Jeszcze to spojrzenie wymienione z jedną z pasażerek po akcji
na lotnisku.
Wydaje mi się, że to dlatego, że Thierry wcześniej samemu zastanawiał się, jak wkroczyć do kokpitu pilotów, gdy trenowali w Airbusie. A czemu patrzył na dziewczynę gdy było już po wszystkim? Czyż nie była to ta sama dziewczyna, której rodzice, wcześniej zwolnieni, prosili antyterrorystów o jej uwolnienie? Thierry zobaczył, że dziewczyna, cała i zdrowa, jest już z rodzicami, i to mu uświadomiło zapewne, że poświęcenie jego i jego kolegów nie poszło na marne :)
Ojej, chyba umknął mi fakt, że to była ich córka:) Swoją drogą dzięki za podpowiedzi, bo długo nikt się nie odzywał:)