Zdecydowanie najsłabsza cześć trylogii Poszukiwaczy. Zmiana aktora wcielającego się w głównego bohatera moim zdaniem na minus. Facet nie potrafi się wpasować do reszty ekipy. Po za tą jedną zmianą wszystko inne pozostało na tym samym poziomie, powtarzając te same schematy nawet gdy nie pasują do reszty. Ciąg kolejnych zagadek o ile bronił się w poprzedniej części jako pięć elementów układanki, tak tu nie zdaje egzaminu i wydaje się oporny. Spokojnie można pominąć i zabrać się za część trzecią ;)