Z opóźnieniem dużym, ale wreszcie obejrzałem na DVD "Nienasycenie". I muszę przyznać, że bałem się tego filmu, to byłem niezwykle mile rozczarowany. Szkoda, że tak mało jest tego rodzaju kina - zakręconego, artystycxznego, prześmiewczego i ironicznego; a poza tym świetnie nakręconego i zagranego.
Panie Czarku niech się Pan nie marnuje w głupich serialikach. Jest Pan wielki!!!
Nooo u mnie w psychiatryku też każdemu się podobał :D Bo jak do tej pory to większość filmów tylko dla normalnych zdrowych ludzi, a pacjenci z psychiatryka byli dyskryminowani. A tu taka niespodzianka, w końcu coś z naszego świata i dla nas :D Super! Jakby nie było swój swojego zawsze zrozumie :P Nie wiem czemu wszyscy ci normalni spoza "zakładu" tak krytykują ten super film? :/
A Pazura? W sumie w każdym filmiku jest sobą, ale ten to wyjątkowo jakby jego naturalne środowisko, stworzone dla niego i tu również - szacun! W sumie to nie wiem po co było tych paru dodatkowych aktorów, przecież spokojnie mógłby sam zagrać resztę pozostałych męskich ról, a Pazurowa najwyżej wzięłaby wszystkie żeńskie role i wtedy to już byłoby arcydzieło 10/10 :D Chociaż i tak film jest ich! Też jestem fanem kiczu! ;)
PS. A ten Grodecki (reżyser) to też jakaś ich rodzina? Bo nie kojarzę... :D