Film dość specyficzny. Sprawia wrażenie, że zdobył uznanie przez przypadek. Ma przyjemną
oniryczną atmosferę, dobre zdjęcia, ciekawego O'toola, ladna Barbare Hershey, zgrabną muzykę, ale
raczej można się czuć nim rozczarowanym. Fabularnie kompletnie nieprzekonujący.