Wkurzyło mnie to,iż ludzie piszą same kłamstwa...Większość zapewnie nie zna tego filmu jak i
historii tego psa,a mimo to - komentują nie wiadomo co. Nie będę tu nikogo "hejtować",ani
obrażać wyrażając swoją opinię. Hachicko nie został znaleziony na kolei,tylko podarowany...Moim
zdaniem,ten film ukazuje prawdziwą historię tego heroicznego psa. Chociaż amerykańska wersją
mniej przedstawia prawdę,jest bardziej wzruszająca.